poniedziałek, 20 stycznia 2014

Wstęp

Zanim zacznę moją opowieść, chciałam ustalić kilka rzeczy. 

Nie ma znaczenia gdzie ona się dzieje. To małe miejsce. Jeżeli Tobie to pomoże, niech to się dzieje niedaleko Ciebie. Łódź, Kalisz, Gorzów, nieważne. Ten kto powinien, pewnie prędzej czy później odkryje gdzie to miało miejsce.

Bohaterowie są prawdziwi. Nie są prawdziwi jako imiona, ale jako postacie istnieli na pewno.Nie zmyśliłam żadnego z nich. Nie potrafiłabym.Wszystko co opowiem naprawdę się zdarzyło. 

Piszę, ponieważ sądzę że ludzie powinni o tym słyszeć.O takich sprawach nie mówi się na fotelu u Drzyzgi czy w śniadaniowym studiu. To historia napisana przez życie i tak ją przekazuje.

Ten blog to mój środek przekazu. Postanowiłam go prowadzić bo wierzę, że jest ważny. Mam nadzieję czytelniku, że historia którą czytasz coś po sobie zostawi. Smutek, refleksję, chęć niesienia pomocy. Dla mnie zawsze będzie najważniejsze żebyś ją wysłuchał. 

Jeśli zainteresowały cię moje słowa, usiądź wygodnie. To będzie długa opowieść.

1 komentarz: